Dzisiejszą wycieczka nosiła charakter turystyczno-krajoznawczo-ekonomicznej. W końcu, po tylu próbach udało mi się zobaczyć tę słynną fontannę Jet d'Eua. Faktycznie robi wrażenie. Nie wiało dziś mocno, ale wystarczyło 5 sek w utworzonej mgiełce aby być całkowicie mokrym. Słońce paliło więc skorzystałem z okazji i zaznałem tej niewątpliwej przyjemności :) FOTO
Odwiedziłem również lokalny (Szwajcarski) MediaMarkt. Elektronika w przeliczeniu na złotówki nie zawsze wychodzi taniej, ale stosunek ceny do zarobków to jest tu znacznie korzystniejszy. Niestety, ktoś kto w odniesieniu do Polski powiedział "ceny zachodnie, płaca wschodnia" miał rację. Aż wstyd wrócić bez nowego sprzętu:
Ale głównym celem wycieczki było zupełnie coś innego. Znaleźć 3 niezwyczajne samochody na ulicach Genewy. Nie chodzi tu o żadne Mercedesy, BMW czy Audi. Nawet Porshe nie kwalifikuje się już do tej grupy, bo generalnie sporo ich jeżdzi ( również Panamera ). Celem było coś z wyższej półki. Algorytm dość prosty. Zatrzymać się w dogodnym miejscu i robić zdjęcia. Ty miejscem są oczywiście hotele (skłamałbym gdybym powiedział że odwiedziłem więcej niż jeden - Kempinski - jakby ktoś bym zainteresowany pokojem). Efekty w galerii FOTO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz